Jezioro Roznowskie i okolice
Jezioro Roznowskie
Nasza najdluzsza wycieczka po poludniowej Polsce zawiodla nas na sadeczcyzne, a szczegolowiej mowiac nad Jezioro Roznowskie

A trasa tej wyprawy prowadzila przez kilka ciekawych miejsc, bedacych jeszcze pusta karta w naszej znajomosci tamtego terenu

Nad Jeziorem Roznowskim bylismy tyle razy, ze ciezko zliczyc, nigdy jednak nie zawedrowalismy na jego koniec czyli nad zapore w Roznowie

Tym razem postanowilismy wiec nadrobic zaleglosci i zwizytowac to miejce

Zapora powstala z powodu ciaglego zagrozenia powodziowego na Dunajcu, jej budowa trwala od 1935 do 1941 roku, a na jej miejsce wybrano najwezszy punkt pogorskiego przelomu Dunajca we wsi Roznow

Ma ona dlugosc 550 metrow, szerokosc na gorze 9 i wysokosc 32.5 metra, a w wyniku spietrzenia wody powstalo dlugie na 20 km Jezioro Roznowskie

Niestety jednak na sama zapore nie mozna wejsc, wiec ruszylismy wzdluz zagospodarowanych brzegow jeziora

Po chwili jednak spacer zaklocily nam przydrozne jadlodajnie, ktore skusily nas na lokalne pierogi

Za to pozniej ze wzmozonymi silami ruszylismy dalej, mijajac po drodze przystan dla kolorowej floty wodnej

Niestety wkrotce szeroka aleja zamienila sie w waska sciezke i tylko pojedyncze lodzie swiadczyly, ze jeszcze dociera tam obecnosc ludzka

No a niedlugo potem trzeba bylo zakonczyc nasz spacer, bo choc okolica byla bardzo malownicza, to teren stawal sie coraz bardziej niedostepny, a tak poza tym to musielismy ruszac w dalsza droge, gdyz przed nami bylo jeszcze kilka ciekawych miejsc do zobaczenia

Podazylismy wiec dalej zatrzymujac sie tylko czasami na podziwianie nowych domkow letniskowych wyroslych nad jeziorem
Zakliczyn

A kolejnym punktem na naszej trasie byl lezacy na prawym brzegu Dunajca Zakliczyn

Jest to niewielkie miasteczko, ktore jako mala osada pod nazwa Opatkowice swoja historia siega poczatkow XII wieku, otrzymujac prawa miejskie w 1557 roku, a rok pozniej zmieniajac swoja nazwe na Zakliczyn

Zakliczyn moze sie poszczycic drugim co do wielkosci rynkiem w wojewodztwie malopolskim, o wielkosci 100 na 170 metrow

Ktorego centralnym punktem jest pieknie odnowiony ratusz

Zostal on wybudowany na poczatku XIX wieku reprezentujac architekture klasyczna z elementami neogotyckimi

Przed nim stoi stara studnia ktorej obecnosc byla podstawa lokowania
sredniowiecznych osad i miast

A caly uklad urbanistyczny miasta zostal wpisany w rejestrze zabytkow

Naleza do niego rowniez odchodzace od rynku stare ulice z historyczna zabudowa

Co prawda w niektorych starych, drewnianych domach widac duzo nowoczesniejsze elementy

Ale tak czy inaczej ulica ta stanowi wspanialy przyklad dawnego budownictwa
Piaski-Druzkow

Z Zakliczyna popedziliosmy w strone kolejnego zbiornika wodnego na Dunajcu, Jeziora Czchowskiego, gdzie w malej miejscowosci Piaski-Druzkow posiada swoje wlosci nasz przyjaciel ze studiow

Zastalismy go w ogrodku przy jednej z najwiekszych pasji jego zycia, ktora jest lodka budowana wedlug jego wlasnego projektu

Wkrotce jednak zaczelo sie sciemniac, wiec reszta dnia spedzilismy na tarasie w bardzo zreszta przyjemnej i cieplej atmosferze

Nastepny poranek zastal nas przy sniadaniu w tym samym miejscu, ale tym razem popijalismy kawe

Potem zeszlismy jeszcze na chwile do ogrodu

Gdzie inzynieryjne problemy zwiazane z geometria lodki, ciagle nekaly naszego gospodarza, ale w tym mu juz niestety nie bylismy w stanie pomoc

Wkrotce wiec sie pozegnalismy i ruszylismy w droge powrotna

Tym razem wybralismy inna trase udajac sie w strone Lipnicy Murowanej

Jest to stara wioska, ktora zalozona zostala przez Wladyslawa Lokietka w 1326 roku i do 1934 posiadala prawa miejskie

W dzisiejszych czasach stanowi ona przyklad zabudowy sredniowiecznej osady miejskiej o charakterze targowym, a naokolo owalnego rynku wyrastaja zabytkowe XVIII wieczne domki zwrocone szczytami do jego srodka

W centrum zas rynku goruje kolumna z pomnikiem sw. Szymona, polskiego swietego pochodzacago wlasnie z Lipnicy

Poniewaz gdzies tam obilo nam sie o uszy, ze w Lipnicy Murowanej znajduje sie kosciol objety lista UNESCO, wiec postanowilismy zaglebic sie w uliczki odchodzace od rynku w jego poszukiwaniu

Problem byl jednak w tym, ze nie mielismy na ten temat zadnych informacji i zywcem nie bylo sie kogo spytac o droge, wiec trafilismy jedynie do innego zabytkowego kosciola, ktory okazal sie najwiekszym i najstarszym z tamtejszych kosciolow, bo ufundowal go juz krol Kazimierz Wielki w 1363 roku

Niestety poniewaz byl zamkniety, wiec moglismy podziwiac go tylko z zewnatrz i wkrotce potem ruszylismy dalej

Z Lipnicy Murowanej nasza droga zaprowadzila nas do Nowego Wisnicza, kolejnego historycznego miasta, ktore powstalo w XII wieku jako wies klasztorna

Najwieksza atrakcja tego miejsca jest zamek wznieziony w polowie XIV wieku

Stoi on na zalesionym wzgorzu nad rzeka Leksandrowka, a otoczony jest murami obronnymi

Z prowadzaca na teren zamkowy brama wjazdowa z poczatku XVII stulecia

Na przestrzeni dziejow zamek byl kilkakrotnie rozbudowywany, a ostateczna przebudowa dokonana zostala w polowie XVII wieku, kiedy to budowla uzyskala maly dziedziniec wewnetrzny, a calosc rezydencji otoczono fortyfikacjami bastionowymi w ksztalcie piecioboku

Przebudowy tej dokonal Stanislaw Lubomirski, syn Sebastiana Lubomirskiego, ktory zakupil zamek w 1593 roku

Niestety podczas potopu szweckiego zamek zostal zniszczony i ogolocony z calego wyposazenia

Co prawda po powrocie w rece Lubomirskich zaczela sie jego odbudowa, ale kolejne lata przyniosly zmiany wlascicieli i kolejne zniszczenia, a swoj dzisiejszy wyglad zamek zawdziecza juz czasom powojennym

Na zewnetrznym dziedzincu zastalismy jego dawnego gospodarza zapraszajacego nas w goscinne progi tego imponujacego obiektu

Na jego sale, ktore kiedys zachwycaly swoja swietnoscia

Najpierw oczywiscie znalezlismy sie na wewnetrznym dziedzincu, gdzie zastalismy jakas juz bardzo nowoczesnie wygladajaca postac konia

Ale na szczescie otaczajace go kruzganki z nowoczesnosia nie mialy juz nic wspolnego

Pierwszym pomieszczeniem jakie zwiedzilismy w zamku byla kaplica dobudowana w XVII wieku i ozdobiona pieknymi freskami

W jej podziemiach znajduje sie krypta grobowa z orginalnymi sakrofagami rodziny Lubomirskich, z ktorych najbardziej ozdobny jest sarkofag Stanislawa Lubomirskiego

Z kolei sarkofag jego syna Jerzego Lubomirskiego, ktory wsrod wielu tytulow mial takze tytul marszalka wielkiego koronnego, byl duzo skromniejszy, za to na tablicy pamiatkowej doczekal sie on tylu pochwal, ze trudno sobie wyobrazic czlowieka o tak wspanialej naturze i bohaterskim zyciu, chociaz historia nie zawsze sie z tym zgadzala

Oprocz kaplicy do zwiedzania udostepnionych jest kilka sal, do ktorych trzeba bylo wspiac sie po schodach

Najpierw jednak wstapilismy do jednej z wiez zbudowanych na rogach

No a zaraz potem znalezlismy sie na pokojach, ozdobionych XIX i XX wiecznymi meblami i zdjeciami przedstawiajacymi historie zamku

Najpiekniejsza byla tzw sala plafonowa ze swoim pozlacanym sufitem i obrazujacymi niebo malunkami

Ale za to najwiekszym rozmiarem mogla sie poszczycic ogromna, dawna sala balowa

Mozna z niej bylo wyjsc na zewnetrzny taras, biegnacy pomiedzy dwoma wiezami

Z ktorego rozlegal sie daleki widok na zagubiony wsrod zieleni Nowy Wisnicz

Po zejsciu na dol znalezlismy sie jeszcze na chwile przy niskich budynkach gospodarczych

A po calkowitym opuszczeniu terenow zamkowych, podjechalismy tez na chwilke do miasta, zatrzymujac sie przy rynku

Ktory praktycznie wyglada jak miejski park, a na jego srodku kroluje zabytkowy budynek XVII wiecznego ratusza

Czesciowo przebudowanego po pozarze w latach 1864-65, a obecnie wpisanego do rejestru zabytkow

Podczas naszej powrotnej drogi do Suchej zatrzymalismy sie w jeszcze jednym miejscu, a mianowicie w Dobczycach lezacych obecnie nad Jeziorem Dobczyckim utworzonym na Rabie w 1986 roku

Jest to kolejna historyczna osada, ktora prawa miejskie otrzymala juz w 1310 roku

Jej obecne zabudowania sa pieknie odnowione

A przynajmniej w okolicach rynku, ktory w zasadzie wyglada jakby poszerzona ulica

Jednym z ciekawszych obiektow znajdujacych sie przy nim jest kamienny budynek ochotniczej strazy pozarnej z 1914 roku posiadajacy wysoka wieze do suszenia wezy strazackich, na ktorej zamontowany jest zegar oraz stanowisko obserwacyjne z balkonikiem

Kawalek dalej widoczna jest kolejna wieza, tym razem nalezaca do parafialnego kosciola Matki Bozej Wspomozenia Wiernych, ktory wybudowany zostal w 1949 roku

A jego surowe zewnetrzne mury ukrywaja bardzo przytulne i bogato malowane wnetrze

Pedzac dalej z Dobczyc wkrotce przekroczylismy granice powiatu suskiego

A potem zatrzymalismy sie na chwile w Jachowce zwiazanej z barwnymi i zabawnymi rodzinnymi opowiesciami o dziurze zabitej deskami

Jakze wiec zaskoczeni bylismy piekna zabudowa wsi, wspanialym kosciolem, no i informacja, ze jej historia siega czasow Kazimierza Wielkiego, przez ktorego zostala zalozona

Jednym slowem nasza wycieczka choc krotka, to nauczyla nas wiele na temat historii tamtejszych terenow, a przy okazji moglismy uraczyc swoje oczy pieknymi krajobrazami takze i wschodniej czesci Beskidu Zachodniego
|