Nawigacja |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Chiny
Shanghai
Ostatnim punktem programu naszej wycieczki po Chinach byl Szanghaj, najwieksze miasto tego kraju

Co prawda juz tam wczesniej bylismy, ale poniewaz jest to szalenie interesujace i piekne miasto, wiec z przyjemnoscia tam wrocilismy

Kolejne spotkanie z nim zaczelismy juz w dniu przyjazdu z Hangzhou, jako ze jeszcze tego samego wieczora zaplanowana mielismy wizyte na slynnych chinskich wystepach akrobatycznych

Najpierw jednak podeszlismy do pobliskiego centrum handlowego, gdzie mielismy wolna godzinke na skuszerowanie jakiejs kolacji

Poniewaz bylo to bardzo piekne miejsce, po szybkim posilku reszte czasu zuzylismy na rozgladniecie sie dookola

Szybko zapadajacy zmierzch rozswiecil wspaniale iluminacje swietlne, dodajac jeszcze wiecej uroku eleganckim uliczkom i ulokowanym przy nich nowoczesnych budynkach

I nawet zalowalismy, ze nasza wizyta tam byla taka krotka, bo chetnie spedzilibysmy w tym slicznym miejscu duzo wiecej czasu

Wkrotce jednak trzeba bylo udac sie pod nowoczesny budynek cyrkowy, na ktorego permanentnej scenie wystepowali chinscy akrobaci, majacy bardzo szeroki repertuar, lacznie z mrozacymi krew w zylach motorowymi pokazami odbywajacych sie w specjalnej stalowej klatce

Nastepnego dnia rano ruszylismy na najbardziej pokazowe miejsce miasta jakim byl jego nadrzeczny bulwar zwany Bund

Znajduje sie on na prawym brzegu rzeki Huangpu, bedacym poczatkowo bagiennym terenem porosnietym trzcinami, ktory zostal osuszony w polowie XIX wieku pod wioske brytyjska powstala tam po otwarciu portu w Szanghaju dla cudzoziemcow
Bund ma 1,5 km dlugosci i znajduja sie na nim 52 budynki z czasow kolonialnych zbudowane w stylu architektury barokowej, renesansowej, klasycystycznej a takze art deco, a jego wspaniala nabrzezna promenada powstala na walach przeciwpowodziowych

Jego rozwoj byl bardzo dynamiczny i na przelomie XIX i XX wieku miejsce to pelnilo role glownego centrum finansowego Azji Wschodniej

Niestety po utworzeniu Chinskiej Republiki Ludowej w 1949 roku jego znaczenie bardzo podupadlo i dopiero po rozpoczeciu reform wolno rynkowych na przelomie lat 70 i 80 tych XX wieku sytuacja sie zmienila

Do zabytkowych budynkow wrocily instytucje finansowe i hotele, a rozwijajacy sie ruch turystyczny przywrocil zycie do tego pieknego i historyczneego miejsca

Spacer ten byl naprawde jedna z relaksujacych atrakcji Szanghaju

Zwlaszcza ze jest to rowniez punkt widokowy na najnowsza dzielnice miasta zwana Pudong, gdzie znajduje sie nowy finansowy dystrykt Szanghaju szczycacy sie wspaniala panorama drapaczy chmur, wsrod ktorych wyroznia sie wizytowka miasta tzw Oriental Pearl czyli Perla Wschodu bedaca w latach 1994 - 2007 najwyzsza budowla w Chinach siegajac 468 metrow w gore

W pozniejszych latach przerosly ja dwa budynki, najpierw w 2008 roku budynek szanghajskiego Swiatowego Centrum Finansowego wysokiego na 492 metry, a wygladajacego jak otwieracz do piwa, ktory nastepnie pobil siegajacy 632 metry tzw Shanghai Tower z 2015 roku

Po naszym godzinnym spacerze zeszlismy z promenady udekorowanej od strony miasta wspanialymi dywanami z kwiatow i ruszylismy w strone naszego punktu zbiorki

A idac tam natknelismy sie na groznego byka, ktoremu szybko zeszlismy z drogi, bo kto wie co takiemu stworzeniu w glowie siedzi, zwlaszcza ze tak szczerze mowiac to zbyt przyjaznie on nie wygladal

Po opuszczeniu Bundu popedzilismy do ogromego parku zwany Placem Ludowym, ktory znajdowal sie w centrum Szanghaju, w miejscu, gdzie kiedys odbywaly sie wyscigi konne, a po utworzeniu Chinskiej Republiki Ludowej zostal on udostepniony szerokiej publicznosci jako teren rekreacyjny

Na jego srodku umiescila sie wielka fontanna spiewajaca, a wokol znajduje sie kilka najwazniejszych budowli w miescie, do ktorych nalezy takze miejski ratusz

Naprzeciwko ktorego zlokalizowane jest muzeum, otoczone wspanialymi klombami kwiatow

Jest to muzeum antycznej sztuki chinskiej i zawiera ponad 120 tys eksponatow, ktore i my mielismy mozliwosc podziwiac

I to nie tylko w srodku, poniewaz rowniez zewnetrzny wystroj muzeum oddawal jego charakter i zapowiadal wedrowke w przeszlosc

Po naszym spotkaniu z daleka historia postanowilismy wrocic do codziennosci i przespacerowac sie po slynnej Nanjing Road, a wlasciwie jej wschodnim odcinku, ktory biegnie od Placu Ludowego az do Bundu, a ulica ta jest jedna z najwiekszych na swiecie ulic handlowych
Swoje punkty handlowe ma na niej ponad 600 firm z calego swiata i ekskluzywne sklepy az swieca luksusem i zachwycaja eleganckimi towarami

A najbardziej chyba lsnila bizuteria ze slynnego sklepu jubilerskiego nalezacego do najstarszej firmy jubilerskiej w Chinach Lai Fengxiang, ktorej pierwszy sklep widoczny na zdjeciu powstal w 1848 roku

Przy tym samym placu na Nanjing Street umiescilo sie w pozniejszych latach rowniez kilka ekskluzywnych hoteli, ktore wprowadzily troche nowoczesnosci na ta historyczna ulice

W sumie Nanjing Road ciagnie sie na dlugosc 5.5 km i przyciaga podobno ponad 1mln wizytorow dziennie, co zreszta dalo sie odczuc spacerujac po jej eleganckim bruku, choc na szczescie ulica zamknieta jest dla ruchu samochodowego, wiec cale to talatajstwo ma sie gdzie pomiescic

Kolejnym punktem naszego zwiedzania Szanghaju byl wyjazd na jeden z wiezowcow, wiec wkrotce podazylismy do nowoczesnego centrum finansowego w Pudong, przenoszac sie w cudowny swiat najnowszych osiagniec architektonicznych miasta

Osobiscie mielismy ochote wjechac na ten najwyzszy budynek, ktory podczas naszego poprzedniego pobytu w Szanghaju byl jeszcze w budowie, a mianowicie Shanghai Tower

Mimo wiec ze reszta naszej grupy poszla na Jin Mao Tower, budynek bedacy pod wzgledem wysokosci dopiero na czwartym miejscu w miescie, to my zdecydowalismy sie popedzic na ten najwyzszy i to z niebagatelna szybkoscia 16m/s

Wkrotce tez znalezlismy sie na platformie widokowej znajdujacej sie na 121 pietrze i wysokosci ponad 561 metrow, ktora byla najwyzszym tarasem obserwacyjnym na swiecie przeganiajac o kilka metrow obserwatorium w dubajskim Burj Kalifa, choc ten ostatni ciagle przewyzszal swoja ogolna wysokosia o prawie 200 metrow

Patrzac z takiej perspektywy nic dziwnego, ze wszystko co pod nami wydawalo sie nam mikroskopijnej wielkosci, lacznie z wielopietrowymi wiezowcami

I dopiero w wielkim zblizeniu obiektywem aparatu mozna bylo bardziej docenic monumentalne struktury tego wielkiego miasta

Najpiekniejsz widok rozposcieral sie oczywiscie w strone rzeki, gdzie oprocz Perly Wschodu mozna bylo podziwiac jej drugi brzeg

Na ktorym wypatrzylismy elegancka linie starego Bundu i wyrastajacy za nim las coraz wyzszych budynkow

Dobrze widoczny byl rowniez zarys malej rzeczki Wusong River, ktora przecinala miasto i wpadala do Huangpu River

Natomiast prosto pod nami roztaczal sie widok na najblizsze otoczenie budynku na ktorym stalismy

I mimo ze zajmowaly go najwyzsze budynki w miescie, to z tej wysokosci wygladaly dosc niepozornie, lacznie z trzecia co do wysokosci Perla Wschodu

Jak i czwartym pod tym wzgledem Jin Mao Tower, na ktory za porada przewodniczki udala sie reszta naszej grupy

Troche lepiej prezentowal sie drugi co do wysokosci budynek Swiatowego Centrum Finansowego, ktory odwiedzilismy kilka lat wczesniej, kiedy jeszcze byl to najwyzszy budynek w Szanghaju, ale i tak patrzylismy z gory na jego dach, o ile to mozna bylo wogole nazwac dachem

Natomiast patrzac w przeciwna strone od rzeki widac bylo piekne i nowoczesne dzielnice mieszkaniowe

Skladajace sie nie tylko z wielkich blokow mieszkalnych, ale takze i mniejszych domow, swoimi kolorowymi dachami wyraznie rysujacymi sie na tle otaczajacej je zieleni

Jednym slowem widoki mielismy naprawde wspaniale, ale poniewaz czas nie da sie zatrzymac, wiec wkrotce podazylismy znowu do tej najszybszej windy na swiecie, ktora tym razem zabrala nas w dol z dolnej platformy na 118 pietrze

Z najnowszej czesci Szanghaju przenieslismy sie do jego najstarszej czesci czyli na tamtejsza starowke

Znajduje sie ona na niewielkim obszarze dawnego antycznego osiedla, ktore zaczelo nabierac znaczenia i rozwijac sie w XII i XIII wieku

Bylo ono otoczone murami, z ktorych prawie nic nie zostalo, ale na szczescie stare miasto przetrwalo, a starozytne domy zostaly pieknie odremontowane

Jest ono teraz wielka atrakcja turystyczna, a jego tradycyjne, waskie uliczki ciagle pelne sa tlumow ludzkich

Jedna z jego najciekawszych elementow jest tzw Zigzag Bridge, bedacy mostem o 9-ciu zakretach, prowadzacy do slawnego ogrodu Yuyuan Garden, w ktorym bylismy juz poprzednim razem

Mosty tego rodzaju byly typowa struktura wiekszosci klasycznych chinskich ogrodow stanowiac ich wielka ozdobe

Legendy i opowiesci przewodnikow glosza, ze takie pozakrecane ksztalty powstrzymuja zle duchy, ktore potrafia isc tylko po linii prostej

Ale tak naprawde to byly one tylko elementem ozdobnym, a zakrety zwalnialy spacerujacych, zeby pozwolic im na dluzsze obcowanie z piekna natura roztaczajaca sie dookola

Male jeziorka nad ktorymi staly mosty byly rowniez wyposazone w klomby rosline ustawione na wodzie

A charakterystyczne chinskie pawilony porozstawiane na brzegach dodawaly jeszcze wiecej uroku calej tej pieknej scenerii

W przypadku starego miasta w Shanghaju nad jeziorem dominowal stojacy na jego srodku wspanialy budynek slynnej herbaciarni zwanej Huxin Ting Teahouse, bedacej pierwsza herbaciarnia otwarta w Chinach

Zostal on wybudowany w calosci z drewna bez uzycia ani jednego gwozdzia przez handlarza bawelna w 1784 roku, a na herbaciarnie zamieniono go 100 lat pozniej

Tuz obok usytuowal sie troche wiekszy budynek zbudowany w tym samym stylu, gdzie znajduje sie renomowana restauracja Lu Bo Lang, ktora goscila wielu wybitnych klijentow lacznie z przedstawicielami krajowego i zagranicznych rzadow jak i wielu znanych artystow

Natomiast w samym malowniczym jeziorku oprocz zlotych rybek plywaly tradycyjne lodki, ktore chyba byly tylko jego ozdoba, bo miejsca na przejazdzki to tam raczej nie bylo

Jednym slowem caly ten teren byl naprawde uroczy, tyle ze turystow platalo sie tam bez liku i ciezko bylo sie dopchac w najbardziej widowiskowe punkty

Wkrotce wiec tez wrocilismy na ulice starego miasta, ktorego najbardziej imponujace budynki staly przy glownym placu

A miescily sie w nich najroznorodniejsze sklepy a takze restauracje i kawiarnie, a wlasciwie raczej herbaciarnie

Nie zabraklo na nim rowniez tak typowych elementow jak tradycyjne, chinskie smoki

Po chwili bladzenia po zaulkach starowki wyszlismy na jedna z zewnetrznych ulic, gdzie byl dozwolony ruch samochodowy i gdzie dotarla juz nawet amerykanska cywilizacja

Natomiast w dalszej perspektywie widoczne byly wiezowce nowego miasta otaczajace ze wszystkich stron to historyczne miejsce

Ktorych obraz na horyzoncie zaklocal jego orginalny charakter, choc tak szczerze mowiac to slupy i druty elektryczne jeszcze bardziej go szpecily

Z tej historycznej ulicy udalo sie nam rowniez wypatrzec ten najwyzszy wiezowiec Szanghaju, ktorego smukla sylwetka dumnie rysowala sie na widnokregu

A porownujac ja do tradycyjnych chinskich domow napewno zbudowana jest z wiekszym rozmachem, ale chyba stare domy przewyzszaja ja swoim urokiem i czarem

Ktorego nie brakuje nawet w tych bardziej monumentalnych budowlach reprezentujacych stary i orginalny chinski styl

Do ktorego w tym miejscu dopasowuja sie nawet te nowe bloki mieszkalne

A wejscia na ta enklawe historii i tradycji strzega typowe chinskie bramy zachwycajace swoim ksztaltem i kolorytem

Po naszych krotkich spacerach ulicami opasujacymi centrum starego miasta wrocilismy na jego stylowe obrzeze

I aby nie zabladzic w labiryncie jego ulic, podazylismy do srodka droga ktora juz znalismy

Potem weszlismy jeszcze na chwilke na ten slynny 9-cio czlonowy most, gdzie tlumy ludzkie wcale sie nie zmniejszyly

Ale mimo to udalo sie nam wypatrzec niezatloczone miejsce na ostatnia fotografie tego uroczego zakatka starego miasta

Potem zaglebilismy sie pomiedzy uliczne stragany, na ktorych sprzedawano wlasciwie wszystko i gdzie rowniez my zaopatrzylismy sie w pare pamiatek

Podeszlismy rowniez do bardziej luksusowych sklepow ciagnacych sie w jednej z wewnetrznych arkad, bo bardzo przypominala nam nasze Sukiennice

No a na koniec znowu zjawilismy sie na glownym placu starego miasta, ktorego architektoniczny przepych sprawial naprawde ogromne wrazenie

A elementy zdobnicze na otaczajacych go budynkach dopracowane byly wprost do perfekcji

Tworzac w calosci naprawde niepowtarzalny obraz cofajacy przechodniow w odlegle lata starozytnej chinskiej historii

Nic wiec dziwnego, ze bylo to jedno z najbardziej przez nas obfotografowanych miejsc, z ktorym az ciezko bylo sie nam rozstac

Na koniec naszego wypelnionego do granic dnia, zaplanowana mielismy jeszcze jedna atrakcje jaka byla nocna przejazdzka po rzece

Wkrotce tez zapakowalismy sie na nasz statek, ktory co prawda nie byl tak wymyslny jak niektore inne jednostki plywajace

Jak chocby ten stylowa dzonka, ktora pewnie zeglowali troche lepsi goscie

Nam jednak wystarczylo, ze nasza lajba miala duzo miejsca na ogladanie wspanialych widokow, jakie tworzylo miasto przybrane w swoja nocna szate

A im bardziej zblizalismy sie do centrum, tym byly one piekniejsze, a luna swiatel coraz wyrazniejsza

Najbardziej oczywiscie wypatrywalismy tej slynnej Perly Wschodu, ktora nie zawiodla nas swoim wspanialym wygladem

Wyrozniajac sie na tle innych slawnych i wiekszych budynkow, ktore jednak z tej perspektywy wcale nie wygladaly tak monumentalnie

W sumie jednak cala linia nowoczesnego Pudongu oswietlona wielobarwnymi neonami prezentowala sie naprawde niesamowicie na tle ciemnego nieba

Rownie uroczo wygladal stary Bund, wiec ciezko sie bylo zdecydowac w ktora strone patrzyc, no i w sumie trzeba przyznac, ze nasza krotka wycieczka po rzece byla ukoronowaniem naszej wizyty w Szanghaju i pozostawila po sobie kolejne piekne i niezapomniane wrazenia

No a nastepnego dnia czekal nas niestety juz powrot do Sydney, ktory jednak tez nie obyl sie bez przygod i trwal troche dluzej niz przewidywano

Okazalo sie bowiem, ze nasz samolot zostal odwolany, ale najgorsze ze nas nikt nie poinformowal dlaczego, choc trzeba przyznac ze zajeli sie nami bardzo ladnie i zostalismy zawiezieni do bardzo luksusowego hotelu, w ktorym jednak spedzilismy tylko kilka godzni, bo nazajutrz wczesnym rankiem trzeba bylo wrocic na lotnisko

Jak sie pozniej dowiedzielismy samoloty nie lataly ze wzgledu na wielka burze piaskowa w glebi kraju, ktora przynioslka ze soba zbyt wiele piasku, aby to bylo bezpieczne dla silnikow, ale na szczescie nastepnego dnia juz bylo lepiej, wiec juz bez dodatkowych problemow wzbilismy sie w powietrze i cali i zdrowi zakonczylismy nasza kolejna przygode z Chinami
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 35 odwiedzający (104 wejścia) tutaj! |
|
|
|
|
|
|
|