Nawigacja |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
China
Po dwoch dniach pobytu w Pekinie ruszylismy w dalsza droge na poludnie Chin, a nastepnym punktem na naszej trasie bylo miasto Suzhou
Zerwalismy sie wiec o poranku i opuscilismy nasz elegancki hotel
Tym razem mielismy jechac pociagiem, wiec wkrotce zameldowalismy sie na nie mniej eleganckim dworcu kolejowym
Przed nami bylo ponad 1000 km do przejechania, ale poniewaz Chiny slyna ze swoich szybkich pociagow, a my mielismy jechac jednym z nich, wiec zapowiadala sie nam bardzo ciekawa podroz
Co prawda nie dostalismy miejsca obok siebie, ani nawet przy oknie, ale i tak jazda ta byla duzym przezyciem
Po drodze mijalismy wielkie miasta z rosnacymi w nich jak grzyby po deszczu siegajacymi wysoko w niebo drapaczami chmur
Ale byla tez i chinska wies z ogromnymi polami uprawnymi rozciagajacymi sie tak daleko jak okiem siegnac
Niestety jednak wiekszosc zdjec wyszla nam zbyt niewyraznie, poniewaz nasz pociag rozpedzil sie do ponad 300 km/godz i wszystko migalo nam tylko przed oczami, choc poza tym to wcale nie dawalo sie odczuc, ze jedziemy tak predko i jazda byla bardzo gladka, a matematyczny hak wcale nie stukal o tory jak to w niektorych rodzimych pociagach
Co prawda po drodze musielismy zmienic pociag z nieznanych nam wzgledow, ale przesiadka byla bardzo sprawna, a przy okazji czekajac chwile na stacji, mielismy mozliwosc przekonac sie w jakim tempie mijaly ja pociagi, ktore sie tam, nie zatrzymywaly, co bylo naprawde niesamowitym doswiadczeniem
No a wieczorem zameldowalismy sie w rownie szalenie eleganckim i wygodnym hotelu w Suzhou
Czyli w miescie gdzie jak to nam uwypuklila nasza przewodniczka zyje sie duzo wolniej i spokojniej niz w wielkich aglomeracjach, bo ma ono niewiele ponad 5 mln ludnosci
Wkrotce potem wykorzystujac ostatnie chwile dnia, wybralismy sie na wizje lokalna wokol naszego hotelu
Widac bylo ze zakwaterowani bylismy w jednej z nowszych dzielnic miasta, bo wokol wyrastaly piekne i wysokie budowle
Ale nie zabrakolo miedzy nimi takze slicznych wielobarwnych alei wysadzanych kolorowymi kwiatami, ktore akurat byly w pelni rozkwitu, a ich zapach byl rownie piekny jak wyglad
Natomiast po zapadnieciu zmroku rozswiecily sie kolorowe neony dodajace jeszcze wiecej uroku temu miejscu
Nastepnego dnia sceneria nam sie diametralnie zmienila, poniewaz przyjechalismy do Suzhou nie dla nowoczesnosci, ale dla jego historii siegajacej 2 500 lat wstecz i kanalow, dzieki ktorym miasto to znane jest jako Wenecja Wschodu
Zanim jednak tam dotarlismy zawieziono nas do innego miejsca w starej czesci miasta, ktore mialo bardzo tradycyjny wyglad
Widac jednak bylo, ze okolice sa tam bardzo zadbane i pelne turystow, co swiadczylo, ze dotarlismy do jakiejs turystycznej atrakcji
A byly nia jedne z klasycznych chinskich ogrodow, ktore w chwili obecnej objete sa lista UNESCO i juz przed wejsciem do nich spotkalismy sie z tradycyjnym chinskim powitaniem
Ogrod ktory odwiedzilismy zwany jest po angielsku Lingering Garden, ale znany jest tez jako Liu Yuan czyli Liu Ogrod od nazwiska jednego z jego wlascicieli
Powstal on pod koniec XVI wieku i jest jednym z 69 ogrodow zachowanych w Suzhou, ktore traktowane sa obecnie jako dziedzictwo narodowe i ktore budowane byly glownie przez chinskich uczonych
Wszystkie one posiadaly elementy klasycznych chinskich ogrodow, w swojej konstrukcji nasladujacych naturalne krajobrazy zawierajace oprocz ciekawej roslinnosci rowniez skaly, wzgorza i rzeczki
A wsrod tej pieknej, sielskiej scenerii umieszcone byly pawilony mieszkalne oraz pagody i roznego typu altanki
Natomiast podobno unikalnym elementem ogrodu Liu, ktory zwiedzalismy byly kryte specjalnymi daszkami sciezki prowadzace miedzy domkami
Ktore laczyly je wszystkie ze soba i z ktorych rowniez mozna bylo podziwiac ten szalenie ciekawy i wypielegnowany ogrod
Ktory w 1823 roku zostal udostepniony szerokiej publicznosci i ktory jest naprawde slicznym zakatkiem, gdzie mozna bylo sie ukryc przed zgielkiem szybko rozwijajacej sie cywilizacji, choc obecnie ogromna fala turystow zalewa codziennie to miejsce i juz nie jest tak spokojnie
W bardzo tradycyjny sposob zbudowane byly rowniez domostwa znajdujace sie w ogrodzie
Ktorych pomieszczenia mieszkalne charakteryzowaly sie duza otwarta przestrzenia
A najwazniejsze miejsce przeznaczone bylo oczywiscie dla pana domu, choc czy ono bylo tak bardzo wygodne to trudno powiedziec
Nastepnym miejscem ktore odwiedzilismy byla fabryka i muzeum jedwabiu, w produkcji ktorego Suzhou przodowalo juz od XIV stulecia
Bedac tam mielismy okazje przygladnac sie od podszewki jego wytwarzaniu, poczynajac od zapoznaniu sie z kokonami malych robaczkow, z ktorych powstawal
Po ich zagotowaniu z kokonow wyciagane byly cieniutkie nitki, ktorych dlugosc z jednego kokona siegala czesto ponad 1 500 metrow
Do produkcji nici jedwabnej potrzebne byly od 3 do 10 nitek z kilku kokonow, z ktorych po polaczeniu tkano potem jedwabny material uzywajac kiedys recznych krosen bedacych teraz na wystawie muzealnej
Z kokonow, ktore nie byly najlepszej jakosci wytwarzano natomiast posciel, a poczatkiem tego procesu bylo ich rozciaganie na specjalnych rozciagaczach
Wszystko to co zobaczylismy bylo tak fascynujace ze dalismy sie zgluptaczyc i naciagnac na kupno jednego kompletu poscieli, co wcale nie bylo tanie, ale podobno bardzo zdrowe w uzyciu
Po tych naszych owocnych zakupach dotarlismy wreszcie do miejsca na ktorym nam najbardziej zalezalo, a mianowice nad slynne tamtejsze kanaly
Mielismy zamowiona po nich krotka przejazdzke, ale zanim dotarlismy do naszych lodek przeszlismy troche ulicami starego miasta, na ktorych jednak uplywajacy czas pozostawil wyraznie widoczne slady
Najprzyjemniejszy byl wiec spacer wzdluz kanalow, z ktorych ten glowny byl czescia Wielkiego Kanalu laczacego Pekin z Hangzhou, zaliczonego do najwspanialszych i najbardziej monumentalnych osiagniec chinskiej techniki, nic dziwnego wiec ze rowniez znalazl sie on na liscie swiatowego dziedzictwa UNESCO
Poczatki jego budowy siegaja V wieku przed nasza era, a sekcja w Suzhou jest najbardziej ruchliwym jego odcinkiem i przyniosla temu miastu wielki dobrobyt i duze znaczenie
Suzhou Grand Canal jest jedyna czescia Wielkiego Kanalu, na ktorej moga plywac turystyczne lodki, z czego i my skrzetnie skorzystalismy wybierajac sie na krotki rejs po jego wodach
Podroz ta odbywala sie na bardzo wygodnej lodzi, ktora o dziwo nie byla przepelniona, ale moze dlatego ze wynajeta byla w calosci tylko przez nasza grupe wycieczkowa
Wiekszosc czasu plynelismy mala odnoga Wielkiego Kanalu zwana Shantang River, ktorej otaczajaca zabudowa jest najwspanialszym przykladem autentycznego wygladu starego Suzhou
Oba brzegi waskiego kanalu co kilkadziesiat metrow laczyly urocze kamienne mostki o roznych ksztaltach i wygladzie
A w starych domostwach pamietajacych czasy sprzed ponad tysiaca lat ciagle wrzalo zycie, choc niejednemu z nich przydalaby sie juz odnowa, od ktorej przeciez jak wiemy, nie ma odwrotu
Po kilkunasto minutowym bladzeniu po malowniczym kanale wydostalismy sie na chwile na ten jego glowny i szeroki odcinek, ale wkrotce potem wrocilismy w jego boczne zaulki
Az w koncu skonczylismy swoja podroz w centralnej czesci starej dzielnicy
Na malej przystani udekorowanej czerwonymi lampionami
Gdzie wzdluz kanalu ciagnal sie w sumie dosc szeroki chodnik dla przechodniow
Ale najlepszy widok na to miejsce rozlegal sie z jednego z kamiennych mostkow przy ktorym wysiedlismy
Nasza dalsza droga wiodla wzdluz najstarszej tamtejszej ulicy zwanej Shantang Street, ktora powstala w 825 roku i prowadzila rownolegle do kanalu
Ulica ta byla podobno najlepiej rozwinietym komercjalnie i kulturowo miejscem w calych Chinach podczas panowania dynastii Ming i Qing
A jej dodatkowym walorem byl fakt, ze co chwila mozna bylo z niej zboczyc do kanalu
Gdzie widoki byly najpiekniejsze i najbardziej dla nas interesujace
Mimo ze niedawno ogladalismy je juz z poziomu wody plynac wzdluz kanalu taka sama lodka jak ta widoczna na zdjeciu
A na ulicy panowal ogromny ruch, bo choc czasy sie zmienily i miejsce to stracilo swoje komercjalne znaczenie, to jednak urok starego miasta nieustannie przyciaga tam turystow, dzieki ktorym kwitnie maly biznes w postaci sklepikow i roznego typu jadlodajni
Jak jednak juz wspomnielismy, dla nas najciekawsze byly widoki na rzeke i odbijajace sie w niej historyczne budynki
I az sie nam wierzyc nie chcialo. ze wreszcie zdolalismy poplynac tym oslawionym Wielkim Kanalem
Ktory przy dlugosci 1776 km, jest najdluzszym i najstarszym kanalem na swiecie, sluzacym od czasow Tang do Qing dynastii jako glowna arteria transportowa miedzy polnocnymi a poludniowymi Chinami, umozliwiajac tez polityczna integracjie i kulturalna wymiane miedzy tymi rejonami panstwa chinskiego
No a po naszym bardziej intensywnie spedzonym dniu, czekala nas jeszcze jazda do nastepnego miasta, gdzie dotarlismy juz po ciemku, w poznych godzinach wieczornych
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 94 odwiedzający (101 wejścia) tutaj! |
|
|
|
|
|
|
|