Nawigacja |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Indie

Z Jaipur kontynuowalismy nasza podroz wracajac na trase tzw Zlotego Trojkata, tyle ze jechalismy w odwrotna strone niz pokazuja strzalki, a wiec do Agry

Zanim jednak ruszylismy w droge, postanowilismy rozejrzec sie troche po naszym pieknym hotelu

Udalo nam sie nawet wyskoczyc jeszcze na jego dach, zeby po raz ostatni spojrzec na Jaipur

Oprocz dalekiego widoku zastalismy tam piekny basen, ktorego oczywiscie nie zdazylismy wykorzystac, bo niestety na tego typu wycieczkach nie ma czasu na wczasowanie

Wkrotce potem ruszylismy dalej, a na naszej trasie moglismy podziwiac barwne hinduskie miasteczka tetniace zyciem

I przydrozne wioski tryskajace bieda
A nad wszystkim czuwaly potezne bostwa, ktore dominowaly nad ludzkimi osiedlami

Natomiast na drogach bardzo czesto spotykalismy takie egzotyczne pojazdy

Po kilku godzinach jazdy zatrzymalismy sie na przerwe obiadowa

W nowym, ale tradycyjnie wygladajacym obiekcie, zawierajacym zarowno hotel jak i restauracje

I usytuowanym w pieknych ogrodach

A od troche mniej impresjonujacej rzeczywistosci odgrodzeni bylismy wysokimi murami

Po nastepnej godzinie w samochodzie dotarlismy do miejsca zwanego Fatehpur Sikri, ktore godne bylo zobaczenia, wiec tam mielismy kolejny postoj

Fatehpur Sikri jest miastem polozonym niedaleko od Agry, w obrebie ktorego znajduje sie zespol architektoniczny dawnej stolicy Wielkich Mogolow, ktory zostal wpisany na liste swiatowego dziedzictwa UNESCO

Caly kompleks sklada sie z kilku czesci, z ktorych zwiedzilismy tylko jedna, a mianowicie teren nalezacy do Wielkiego Meczetu - Jama Masjid

Weszlismy do niego boczna brama, przy ktorej oczywiscie zostawilismy swoje obuwie

Zastanawiajac sie tylko, czy aby grasujace po scianach wiewioreczki nie zrobia sobie z naszych butow innego pozytku

Po wejsciu na dziedziniec meczetu zaskoczeni zostalismy rozmiarem tego obiektu, ktory zbudowany zostal w 1571 roku przez najpotezniejszego wladce wielkich mogolow Akbara

Po chwili zostawilismy za soba stosunkowo skromna brame, ktora dostalismy sie do srodka

I udalismy sie w strone jej duzo wiekszej i slawniejszej siostry jaka byla Buland Darwaza czyli Brama Zwyciestwa

Zostala ona zbudowana w 1601 roku przez Akbara po jego zwyciestwie nad jedna z indyjskich prowincji Gujarat

Stajac sie glownym wejsciem do calego zabytkowego kompleksu

Buland Darwaza jest wspanialym przykladem muzulmanskiej architektury i podobno jest takze najwyzsza brama wjazdowa na swiecie

Ale tak naprawde ogrom tej 40 metrowej budowli najlepiej widoczny byl dopiero z troche dalszej perspektywy

Wysokosci dodawaly jej jeszcze prowadzace do niej bardzo strome schody i liczac od poziomu gruntu siegala ona 54 metry w gore

Po powrocie na dziedziniec postanowilismy troche rozejrzec sie dookola po tym ogromnym placu

Na ktorym zauwazylismy jakies dwie dodatkowe budowle

Z ktorych jedna wyraznie odbijala sie swoim kolorytem

Zanim jednak tam dotarlismy postanowilismy najpierw ogladnac sam Wielki Meczet dominujacy na sasiedniej stronie dziedzinca, ktory rozciagal sie na dlugosc 165 metrow

Nalezy on do jednych z najwiekszych meczetow w Indiach i podobno budowy jego dogladal sam Akbar Wielki

Na wprost wejscia znajduje sie przepieknie zdobiony glowny mihrab czyli nisza wskazujaca kierunek Mekki, a tym samym strone w ktora trzeba sie modlic

I ktory umieszczony jest pod rownie bogato zdobiona glowna kopula meczetu

Do kolejnych pomieszczen tej pieknej islamskiej swiatyni prowadza wysokie korytarze

Takze bardzo elegancko ozdobione rzezbieniami i typowymi islamskimi malunkami
W naszym spacerze wzdluz meczetu znalezlismy wiele innych mihrabow
Przy ktorych udalo sie nam zrobic kilka pamiatkowych zdjeci
Po chwili wedrowki po dostojnych korytarzach, udalo sie nam takze dotrzec na kamienny taras, na ktorym zrobil sobie punkt widokowy jakis lokalny mieszkaniec
Prawdopodobnie jednak bardziej byl on zainteresowany pobliska kupa smieci, niz dalekimi widokami roziagajacymi sie z tamtego miejsca
A zamieszkale w murach meczetu golebie tez nie zwracaly uwagi na historyczna wartosc miejsca w ktorym sie zadomowily
Po opuszczeniu meczetu zwrocilismy sie w kierunku bialej budowli

Jest to mauzoleum poswiecone sufickiemu pustelnikowi o imieniu Salim Chisti, bedace jednym z najwspanialszych przykladow mogolskiej architektury w Indiach

Salim Chisti mieszkajacy w jaskiniach w poblizu wioski Sikri przepowiedzial Akbarowi urodzenie sie od lat oczekiwanego syna

Kiedy przepowiednia sie spenila, to w miejscu wioski powstala nowa stolica Fatehpur Sikri, a pustelnikowi cesarz wybudowal marmurowy grobowiec

Glowny budynek grobowca otoczony jest przedsionkiem zamknietym marmurowymi scianami z wyrzezbionymi w nich azurowymi otworkami

Do bogato udekorowanego srodka grobowca prowadza rowniez pieknie zdobione drzwi

A na srodku pomieszczenia umieszczony jest cenotaf, bedacy symbolicznym grobem, ktory przykryty jest barwnymi tkaninami, zwykle zielonego koloru

Od gory grob zamyka srebrzysta kopula, rowniez misternie rzezbiona

Obchodzac grobowiec dookola trafilismy jeszcze na jakies inne drzwi, ale niestety zamkniete
Oraz na kolejne pomieszczenie z troche mniejszym i duzo skromniejszym grobem
Tuz obok wspanialego mauzoleum Salima Chisti ulokowany zostal inny grobowiec, co prawda wykonany nie z marmuru ale za to o dwa razy wiekszych rozmiarach, ktory poczatkowo uzywany byl jako dom modlow dla najlepszych uczniow Sheikha Salima
W 1613 roku, zostal on zamieniony na grobowiec generala mogolskiej armi o imieniu Islam Khan, ktory byl rowniez wnukiem Salima Chisti
A caly teren pomiedzy obydwoma grobowcami to wlasciwie jedno cmentarzysko i leza tam pochowani takze inni jego nastepcy
Aby miec lepszy obraz calego tego terenu obeszlismy mauzoleum Chisti dookola
I praktycznie wszedzie znajdowalismy kolejne kamienne nagrobki
Zajmujace cala przestrzen az do grobowca Islam Khana
Przy ktorym bylo ich najwiecej
Natomiast we wnetrzu budowli znajdujacej sie w lini murow znalezlismy rowniez groby kobiece
Oczywiscie odgrodzone one byly od zewnatrz charakterystycznymi kratami
Przez ktore, jak sie odpowiednio przylozylo oko, mozna bylo obserwowac co dzieje sie na dziedzincu
Po zakonczonym obchodzie tego historycznego, choc ze wzgledu na swoje przeznaczenie, troche smutnego miejsca wrocilismy na srodek placu
A stamtad skierowalismy sie w strone wyjscia
Ktorym byla brama wschodnia, moze nie tak okazala jak ta glowna, ale rowniez imponujaca i pieknie ozdobiona
Wkrotce tez ruszylismy w dalsza droge, a teren ktorym jechalismy byl jeszcze bardziej przygnebiajacy niz stare grobowce
Bo choc pelny byl zycia, to warunki w jakich ono istnialo naprawde nie byly do pozazdroszczenia
Nasza jazda trwala jeszcze jakis czas poniewaz na drodze ruch byl bardzo skomplikowany a korki drogowe nie do opisania

Mielismy do pokonania tylko 37 km, ale trwalo to kilka ladnych godzin, a czegos takiego co nas spotkalo nie przezylismy w zadnym innym kraju

Okazalo sie bowiem ze przy zamknietym przejezdzie kolejowym, na jednopasmowej drodze, naprzeciwko siebie ustawily sie samochody w czterech rzedach, nie dajac zadnej mozliwosci ruchu w ktorakolwiek strone
Spedzilismy tam kilka godzin o malo nie ladujac w rowie, kiedy wreszcie ktos madrzejszy, krok po kroku rozladowal ta niesamowita sytuacje
W koncu jednak juz o zmroku dotarlismy szczesliwie do hotelu w Agrze
W ktorym po naszym dlugim dniu czekal na nas zasluzony wypoczynek
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 43 odwiedzający (159 wejścia) tutaj! |
|
|
|
|
|
|
|