Nawigacja |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Dania
Bedac w Europie urzadzilismy sobie kilka wycieczek, a pierwsza z nich byla podroz po Skandynawi, ktora zaczelismy od jej najmniejszego i najbardziej na poludnie wysunietego kraju, Dani
Swoimi poczatkami panstwo dunskie siega VIII-go wieku, a pochodzacy stamtad Wikingowie byli postrachem polnocnej Europy a zwlaszcza Wysp Brytyjskich
Dania polozona jest na polwyspie Jutland, ale obejmuje takze archipelag zlozony z kilkuset wysp, a na najwiekszej z nich nazwanej Zealand znajduje sie jej stolica Kopenhaga
Kopenhaga
Kopenhaga jest najwiekszym miastem Danii, a stolica tego kraju zostala juz na poczatku XV-go stulecia
Tym razem lecielismy tam samolotem, a najciekawszym dla nas widokiem z gory byl nowoczesny most laczacy Danie ze Szwecja
Most ten ma 8 km dlugosci i rozpiety jest pomiedzy szwedzkim miastem Malmo, a dunska sztuczna wyspa Peberholm czyli Wyspa Pieprzu nazwana tak aby pasowac do powyzej lezacej dunskiej wyspy Saltholm czyli Wyspy Soli
Peberholm ma 4 km dlugosci, a potem w zwiazku z bliskoscia lotniska droga biegnie juz nie mostem ale rowniez 4-ro kilometrowym tunelem wiodacym na wyspe Amager
Na ktorej wkrotce i my wyladowalismy
Z lotniska do centrum miasta dostalismy sie autobusem, tyle ze troche za wczesnie wysiedlismy, wiec musielismy z naszymi bagazami dralowac kawalek na piechote
Po szybkim zakwaterowaniu sie ruszylismy na ulice Kopenhagi przechodzac obok bardzo eleganckiego budynku z 1882 roku bedacego siedziba muzeum sztuki, glownie rzezb i obrazow, a zwanego Ny Carlsberg Glyptotek
Idac dalej dotarlismy do Ogrodow Tivoli gdzie znajduje sie najbardziej popularny w Skandynawi park rozrywki otwarty juz w 1843 roku
Niestety wstep do niego byl bardzo drogi, a czasu zostalo niewiele, wiec postanowilismy zrezygnowac z tej przyjemnosci
Naprzeciwko parku przy placu ratuszowym dominowal ogromny budynek miejskiego ratusza pochodzacy z poczatku XX-go wieku
Ktory zaprojektowany zostal na wzor ratusza w Siena we Wloszech
Rownie stylowo i elegancko wygladal Palace Hotel znajdujacy sie przy tym samym placu
Tuz obok zas biegla glowna ulica dla pieszych Stroget, ktora zaprowadzila nas do najstarszego rynku w Kopenhadze zwanego Gammeltorv
I tam wlasnie zakonczylismy nasz wieczorny spacer, poniewaz bylo juz pozno i zaczelo sie bardzo szybko sciemniac
Kolejny dzien mielismy w calosci na zwiedzanie, wiec wypuscilismy sie w troche dalsza trase, ktora praktycznie obejmowala wiekszosc atrakcji miasta wyszczegolnionych na powyzszym planie
Tym razem jednak skierowalismy sie w druga strone, a po przejsciu przez most oddzielajacy wyspe Zealand od wyspy Amager, znalezlismy sie na nadbrzeznej promenadzie
Skad rowniez mielismy dobry widok na nasz hostel bedacy najwyzszym blokiem w okolicy
Idac zas dalej wzdluz szerokiego kanalu dotarlismy naprzeciwko budynku dawnej gorzelni piwa, gdzie teraz miesci sie muzeum krolewskiej kolekcji wyrobow kamiennych, a tuz obok w baraku bylego arsenalu znalazlo dla siebie miejsce muzeum militarne Tojhus
Potem skierowalismy sie w strone mniejszych kanalow, nad ktorymi powstaly nowoczesne bloki mieszkaniowe
Glownym obiektem naszego zainteresowania byl jednak stary kosciol Najswietszego Zbawiciela charakteryzujacy sie spiralna wieza, ktora czynila go najwyzszym kosciolem Kopenhagi
Do najcenniejszych elementow wyposazenia tej XVII-to wiecznej swiatyni nalezy piekny oltarz wykonany przez znanego architekta szweckiego Nicodemusa Tessina mlodszego
Nas jednak najbardziej interesowalo wyjscie na wieze, ktora dodana byla do kosciola ponad pol wieku pozniej siegajac 90 metrow wysokosci
A najciekawsze bylo to, ze koncowa czesc schodow znajdowala sie na zewnatrz, obchodzac wieze spiralnie do gory zapewniajac 360 stopniowa panorame
A widok na miasto byl stamtad rzeczywiscie niesamowity
W oddali mozna bylo nawet ujrzec most porowadzacy do Szwecji ponad ciesnina Oresund, laczacy te dwa kraje zarowno szosa jak i koleja
Po chwili podziwiania pieknych widokow trzeba bylo jakos powrocic na dol co w pewnym wieku wcale nie jest taka prosta sprawa
Jakos jednak dotarlismy z powrotem na ziemie, a kolejnym punktem na trasie naszego spaceru byla Christiania zwana rowniez Wolne Miasto Christiania, bedaca czesciowo samostanowiacym sie osiedlem w dzielnicy Kopenhagi Cristianshavn
Osiedle to powstalo w 1971 roku, kiedy znajdujace sie tam opustoszale koszary wojskowe zajela grupa hippisow i oglosila ten teren wolnym miastem
Spolecznosc tamtejsza ma wlasny kodeks zabraniajacy miedzy innymi wjazdu tam samochodom, kradziezy, uzywania broni i przemocy, uzywania kamizelek kuloodpornych oraz filmowania i robienia zdjec mieszkancom
Zakazane sa takze tzw twarde narkotyki natomiast legalna jest marihuana i haszysz, ktore mozna kupic na straganach ulicznych
Jednym slowem zycie toczy sie tam wedlug wlasnych praw i w zupelnie innym i bardziej relaksujacym tempie niz zaraz za jego granicami
A to znowu jedna z bram wejsciowych wyprowadzajaca nas tym razem do EU czyli Uni Europejskiej
Po opuszczeniu Christiani skierowalismy sie w strone centrum miasta, zostawiajac za soba znany juz nam kosciol ze spiralna wieza
Najpierw musielismy przekroczyc waski kanal
A po przejsciu na druga strone glownego kanalu znalezlismy sie na malej wyspie zwanej Slotsholmen
Na ktorej znajdowalo sie kilka interesujacych i waznych obiektow
Jednym z ciekawszych budowli na niej jest XVII-to wieczny renesansowy budynek zwany Borsen, a sluzacy na poczatku jako centrum handlowe, a potem jako siedziba gieldy papierow wartosciowych
W poblizu znalezlismy ten piekny choc niewielki ogrod zwany Royal Library Garden, jako ze znajdowal sie na wprost starego budynku biblioteki narodowej
Po przeciwnej stronie przylega do niego jeden z budynkow palacowych Christiansborg bedacy obecnie siedziba parlamentu, a z boku stare museum Tojhus
Po wyjsciu z ogrodow bocznym przejsciem, dostalismy sie na tyl terenow palacowych, gdzie na honorowym miejscu stal pomnik krola Christiana IX-go
Czuwajacy nad krolewskimi stajniami i terenem jezdzieckimi
Natomiast z tylu za nim znajdowalo sie wejscie na dziedziniec palacowy
Praktycznie dostepny dla kazdego, choc palac jest ciagle uzywany przez krolowa, a poza tym maja tam tez siedzibe pewne urzedy panstwowe jak parlament, sad najwyzszy i biura premiera
Mozna rowniez wejsc do wnetrza palacu
I przejsc sie po jego eleganckich korytarzach
Poniewaz jednak czasy sie zmieniaja, wiec trudno powiedziec jak dlugo bedzie taka swoboda i jak dlugo budki wartownicze beda staly pustka
Po wyjsciu z palacu juz jego frontem, rzucilismy jeszcze jeden raz okiem na piekny budynek dawnej gieldy
I skierowalismy sie w strone centrum starowki
Ktorej centralnym punktem byl plac Amagertorv
Pieknie wybrukowany i otoczony eleganckimi budynkami i to nie tylko tymi z dawnych czasow, ale i bardziej nowoczesnymi
Idac dalej wzdluz Stroget dotarlismy do konca deptaka, gdzie trafilismy na wspanialy gmach teatru narodowego
Kawalek zas dalej znajdowalo sie chyba najbardziej malownicze miejsce w Kopenhadze zwane Nyhavn czyli Nowy Port
Gdzie wzdluz waskiego kanalu usadowily sie bajecznie kolorowe XVII-to i XVIII- to wieczne kamienice, a jego nabrzeze pelne jest kawiarni i restauracji
Stamtad tez startuja turystyczne rejsy po kanalach miasta plywajace az do Syrenki w jedna strone a w druga az za palac krolewski
My tez skusilismy sie na taka wycieczke zwlaszcza, ze pogoda byla wymarzona
Wkrotce tez opuscilismy maly XVII-to wieczny port i wyplynelismy na glowny kanal, na ktorego brzegu rzucily sie nam w oczy wspaniale nowoczesne budowle jak chocby ten najnowszy budynek krolewskiego teatru zwany Royal Danish Play House z 2008 roku, nagrodzony za swoja archtekture
Kawalek dalej i po drugiej stronie kanalu swoim nowoczesnym wygladem zachwycal rowniez gmach opery zbudowanej w 2004 roku
Plynac dalej mijalismy rowniez nowoczesne dzielnice mieszkaniowe
Choc znalazly sie tez i te starsze, ktore wyrosly nad kanalem wiele lat temu
W koncu dotarlismy do pomnika Malej Syrenki, ktora jest symbolem Kopenhagi, a jej postac pochodzi z bajki Hansa Christiana Andersena o tym samym tytule
Plynac zas z powrotem wzdluz glownego kanalu dotarlismy az pod wyspe Slotsholmen, na ktorej brzegu powstala kolejna nowoczesna budowla bedaca przedluzeniem starej biblioteki, a ze wzgledu na swoja architekture i wyglad zwana Black Diamond czyli Czarny Diament
Z tego miejsca widoczny byl takze wysoki budynek naszego hostelu, a w tym pieknym obiekcie naprzeciwko miesci sie amerykanska izba handlowa
Po zakonczonej wycieczce znalezlismy sie znowu nad uroczym kanalem Nowego Portu
W ktorym przcumowanych jest ciagle wiele historycznych drewnianych zaglowcow
Idac troche dalej od kanalu, na malym placu konczacym Nyhavn, znajduje sie tzw, Memorial Anchor czyli stara kotwica upamietniajaca wszystkich ludzi morza poleglych podczas II Wojny Swiatowej
Tuz obok znalezlismy rowniez cos dla najmlodszych w postaci wielkiej, kolorowej ukladanki
Dalszy nasz spacer zawiodl nas pod wspanialy kosciol Frederik's Church majacy najwieksza koscielna kopule w Skandynawii o rozpietosci 31 metrow
Wzorowany byl podobno na Basylice Sw Piotra w Watykanie, a jego wielkosc docenic mozna dopiero z bliska
Niestety kosciol byl zamkniety, wiec wkrotce ruszylismy dalej az doszlismy do najstarszych i najbardziej popularnych ogrodow w centralnej Kopenhadze Konges Have
Powstaly one na poczatku XVI-go wieku jako prywatne ogrody palacowe krola Christiana IV-go
A dumnie nad nimi wznosil sie renesansowy zamek Rosenborg Castle
Ktory zbudowany zostal na poczatku XVII-go stulecia jako krolewska letnia rezydencja
A jego piekne ogrody stoja dzisiaj otworem dla wszystkich mieszkancow Kopenhagi
Po bardzo przyjemnym i releksujacym pobycie w ogrodach ruszylismy znowu na gwarne ulice miasta
Po dalszym krotkim spacerze dotarlismy do kolejnej historycznej budowli
Ktora byla tzw Rundetaarn, XVII-to wieczna wieza wybudowana przez krola Christiana IV-go jako obserwatorium astronomiczne
Dalsza nasza droga wiodla eleganckim deptakiem dla pieszych
I zaprowadzila nas na uroczy placyk Grabrodretorv otoczony wielobarwnymi kamienicami
A u ich stop porozkladaly sie male kawiarenki i restauracje pelne o tej porze turystow oraz innych smakoszy
My jednak podazylismy dalej i wkrotce dotarlismy do XIX-to wiecznej luteranskiej katedry Marii Panny
Zbudowana ona byla w stylu neoklasycznym na miejscu kilku poprzednich zniszczonych swiatyn i jest najwazniejszym kosciolem w Danii
Jej wewnetrzny wystroj jest bardzo skromny, a wzdluz glownej nawy ustawione sa posagi 12 apostolow
Po krotkiej wizycie w katedrze podazylismy dalej i wkrotce znalezlismy sie na znanym nam juz starym rynku Gammeltorv
Przy stylowej fontannie ulokowanej w jego centrum
Powoli zaczelo sie sciemniac, wiec okoliczne restauracyjki i sklepy zapalily juz nocne swiatla
Jeszcze tylko zadazylismy podejsc do sasiedniego placu Nytorv, po drugiej stronie Stroget, przy ktorym dominowal neoklasyczny XIX-to wieczny budynek sadu ktory dawniej sluzyl tez jako ratusz
No a potem trzeba bylo sie juz zbierac do powrotu
Znana juz nam droga przy parku Tivoli
Ktory w nocnej porze nabieral nowych barw i swoistego uroku
Kolejny dzien to czas opuszczenia naszego hostelu, ktory byl skromny, ale zupelnie wystarczajacy jak na nasze potrzeby
Musielismy jednak zameldowac sie gdzie indziej, wiec spakowalismy nasze bagaze i w droge
Hotel, w ktorym zakwaterowana byla nasza grupa wycieczkowa znajdowal sie tuz przy lotnisku, wiec zapakowalismy sie do znanego juz nam autobusu i popedzilismy na spotkanie
Standart naszego zakwaterowania byl oczywiscie troche wyzszy niz hostelowy, wiec i urzadzenie pokoju troche przyjemniejsze
Nie zabawilismy tam jednak dlugo, gdyz od razu rzucilismy sie na zbadanie okolicy
I okazalo sie, ze mozna bylo stamtad dojsc na piechote na lotnisko
Az tak daleko nie doszlismy, ale zatrzymalismy sie na chwile na moscie nad autostrada, ktora prowadzila do Szwecji
Potem skierowalismy sie w strone morza i odkrylismy uroczy port jachtowy
W ktorym kolorowe lodki powoli zaczely juz ukladac sie do snu
W poblizu odkrylismy tez jakis wspanialy nowoczesny obiekt, ktory okazal sie nowym narodowym akwarium zwanym den Bla Planet czyli Niebieska Planeta
Otwarte ono zostalo w 2013 roku i podobno z gory przypomina wir wodny
A to jeszcze jakis uroczy przystanek autobusowy, na jaki trafilismy wracajac do hotelu
Nastepnego dnia zaczelismy juz wspolne zwiedzanie, a naszym srodkiem transportu byl ten elegancki autobus
Cale dopoludnie spedzilismy na zwiedzaniu Kopenhagi, a pierwsze miejsce do ktorego zawinelismy byl Amalienborg, oficjalna rezydencja dunskich monarchow i dunskiej rodziny krolewskiej, ktorzy przeniesli sie tam po spaleniu sie Christianborgu w 1794 roku
Zespol palacowy sklada sie z czterech identycznych rokokowych palacow zbudowanych wokol osmiokatnego placu
Na ktorego srodku stoi konny pomnik krola Fryderyka V-go, ktory byl inicjatorem tej budowy
Przed kazdym z czterech palacow stoja na strazy gwardzisci krolewscy w historycznych czarno niebieskich mundurach i charakterystycznych czapkach z futra niedzwiedziego
Poprzedniego dnia bylismy tak niedaleko, bo pod kosciolem Fryderyka, ale zupelnie nie bylismy swiadomi jaka atrakcja znajduje sie w poblizu
Z daleka widzielismy tylko pomnik jakich pelno jest w Kopenhadze, a za nim jakas nowoczesna budowle, ktora zupelnie nie pasowala do otoczenia
Dopiero jednak patrzac z gory mozna ocenic urode i wage tego miejsca, a nowoczesny budynek to nowa opera znajdujaca sie po drugiej stronie kanalu
Po krotkim pobycie na placu krolewskim udalismy sie w strone morza, do ogrodow, ktorych najwieksza ozdoba byla piekna fontanna
Stamtad tez juz duzo ciekawiej prezentowala sie kopenhaska opera
A dodatkowa atrakcja tego miejsca byly przycumowane do nabrzeza historyczne drewniane zaglowce
Potem wstapilismy jeszcze na chwilke pod slynna syrenke, gdzie jakims cudem udalo sie nam znalezc luke w tlumach ludzkich i zrobic wspolne z nia zdjecie
No a na koniec przejazdzki po miesie zostalismy wysadzeni pod ratuszem, skad juz na wlasna reke moglismy przespacerowac sie po centrum
Tym razem weszlismy do wewnetrznych ogrodow tej ogromnej budowli, ktore stanowily oaze ciszy i spokoju
Wkrotce jednak ruszylismy dalej i zowu znalezlismy sie na starym placu Gammeltorv
Dotarlismy rowniez do takze zanego juz nam rynku Amagertorv, a na laczacym sie z nim placu Hojbro Plads dominowal konny pomnik biskupa Absalona legendarnego fundatora miasta
Udalo sie nam tez uwiecznic front palacu, przed ktorym z kolei stoi pomnik krola Fryderyka VI-go rowniez na koniu
Po naszym krotkim, pozegnalnym spacerze po starowce ruszylismy znowu wzdluz glownego deptaka Stroged
A idac ta elegancka i pelna sklepow ulica spotkalismy groznych Wikingow
Ktorym po dawnych dniach chwaly, w dniu dzisiejszym zostalo juz tylko reklamowanie najnowszej mody
Spacer swoj skonczylismy na placu ratuszowym, gdzie akurat rozlozyly sie kolorowe kramy i skad autobus zabieral nas na wycieczeke po zamkach Zealandii
Wieczor zastal nas znowu w zacisznej dzielnicy Kastrup, gdzie bylismy zakwaterowani i gdzie rowniez wybralismy sie na pozegnalny spacer nad morze
Maly port oswietlony byl ostatnimi promieniami zachodzacego slonca
Gdzies tam w oddali widoczne tez jeszcze bylo nowoczesne akwarium
Wkrotce jednak slonce zaczelo powoli chowac w wodzie swoja ognista buzie
Zostawiajac po sobie piekne pomaranczowe zorze
I tylko las masztow przecinal rozognione niebo
I jeszcze dlugo po zachodzie widoczne byly ich odbicia w spokojnej wodzie zatoki portowej
Rownie niesamowity byl widok ogromnych wiatrakow, ktore wyraznie odbijaly sie na tle kolorowego nieba
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 71 odwiedzający (76 wejścia) tutaj! |
|
|
|
|
|
|
|