Nawigacja |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Finlandia
Do nastepnego kraju na naszej trasie dostalismy sie droga morska, a przeprawa promem ze Sztokholmu do Helsinek trwala cala noc, z jednym przystankiem na malej finskiej wyspie
A przed nami otwieral sie nastepny nieznany nam kraj jakim byla wlasnie Finlandia
Do jej stolicy wplywalismy waskim kanalem pomiedzy malymi wysepkami
Bronionym kiedys przez warowna twierdze zwana poczatkowo Sveaborg, a obecnie Suomenlinna
Ktora rozlozona jest na 6-ciu wyspach, a bedac objeta lista UNESCO, stanowi jedna z glownych atrakcji turystycznych Helsinek
Budowe jej rozpoczeli Szwedzi w 1748 roku w celu obrony przed rosyjska inwazja, ktora i tak nastapila po 60- ciu latach
Swoje imie Suomenlinna warownia otrzymala po odzyskanieu przez Finlandie niepodleglosci w 1917 roku
Po przeplynieciu waskiego kanalu otwiera sie szeroka zatoka, ktora stanowi wspanialy port nie tylko dla promow, ale tez dla wycieczkowych statkow pasazerskich
Powoli i my sie do niego zblizalismy i choc zimno bylo solidnie, nie opuscilismy pokladu ani ma chwile
Wkrotce tez doplynelismy do naszego doku
A po drugiej stronie przycumowane byly juz inne statki
Po zejsciu na lad, jeszcze raz rzucilismy okiem na nasz potezny prom
A potem stanelismy nad mapa, zastanawiajac sie jak dotrzec do naszego hotelu, ktory znajdowal sie po drugiej stronie polwyspu, kolo cmentarza
Okazalo sie ze najprostszym wyjsciem byla jazda tramwajem, zreszta bardzo komfortowa
Po zakwaterowaniu sie, ruszylismy na pierwszy spacer po miescie
Najpierw zajrzelismy na maly kanal znajdujacy sie niedaleko naszego hotelu
A potem podazylismy wzdluz jakichs bardzo ciekawych budynkow mieszkalnych
Trafiajac na koniec na jeden z glownych placow, Narinkka Square
Ktory wygladal bardzo nowoczesnie, otoczony szklanymi budynkami
Jeszcze bardziej nowatorski byl maly kosciolek zbudowany na nim w 2012 roku
Jest on popularnie zwany Chapel of Silence czyli Kaplica Ciszy
I rzeczywiscie mozna sie tam schowac uciekajac od zgielku wielkiego miasta
Jako kosciol luteranski jest on bardzo skromnie urzadzony i bez zadnych zbednych zdobien
A calosc wykonana jest z pieknego drewna
A to juz troche inne miejsce na odpoczynek, w postaci bardzo ciekawych i kolorowych lawek
Po pewnym czasie spedzonym w tym interesujacym miejscu, ruszylismy dalej wzdluz nowoczesnych centrow handlowych
Docierajac po chwili do kolejnego i jeszcze wiekszego placu dworcowego, gdzie jak sama nazwa mowi umiescila sie zarowno centralna stacja kolejowa Helsinek, jak i glowny dworzec autobusowy
Miescil sie przy nim rowniez elegancki gmach Muzeum Sztuki zarowno finskiej jak i miedzynarodowej
A takze nie mniej dostojny budynek Teatru Narodowego
Idac kawalek dalej za niego znalezlismy sie w pieknym parku, ktorego ozdoba bylo male jeziorko
Potem juz skierowalismy sie w droge powrotna do hotelu, zahaczajac o glowne wejscie na dworzec centralny
Nastepnego dnia juz od rana ruszylismy na dalsze zwiedzanie miasta
I trzeba przyznac, ze sporo sie nadralowalismy, przechodzac caly polwysep w poprzek, a na polnoc docierajac na piechote az do stadionu olimpijskiego
Podczas naszej wedrowki pierwszy przystanek zrobilismy sobie pod Finskim Museum Historii Natury, sprzed ktorego spozieralo na nas spode laba, jedno z lokalnych finskich zwierzatek
Wkrotce potem doszlismy do wspanialego gmachu Parlamentu oddanego do uzytku w 1931 roku
A zbudowanego w prostym, klasycznym stylu, ale podobno bardzo pieknym w srodku
Po drugiej stronie szerokich alei umiescil sie nowoczesny budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej
A tuz obok znalazlo dla siebie miejsce rownie nowoczesnie wygladajace Centrum Muzyczne
Zupelnie inny styl architektoniczny reprezentowala natomiast historycznie wygladajacy obiekt, mieszczacy Muzeum Narodowe Finlandii, ktory co prawda powstal na poczatku XX-go wieku, ale odzwierciedla sredniowieczny styl budowy finskich kosciolow i zamkow
Naprzeciwko zas muzeum znalezlismy kolejna nowoczesna budowle zwana Finlandia Hall, a mieszczaca centrum konferencyjne
Ktore swoimi rozmiarami przebilo wszystkie inne budynki jakie do tej pory ogladnelismy
A do tego umiejscowilo sie w pieknym miejscu, tuz przy jednej z zatok helsinskich
Idac dalej wzdluz wody mozna dotrzec do jeszcze jednego poteznego obiektu nad nia usytuowanego
Powstalego w 1993-roku a wybudowanego na potrzeby Finskiej Opery Narodowej
Poniewaz od tego miejsca nie bylo juz daleko do stadionu olimpijskiego, wiec postanowilismy wybrac sie i tam
Ze wzgorza w parku obok zauwazylismy pierwsze kontury stadionu, ktory jednak z tej perspektywy wcale na stadion nie wygladal, a raczej na jakies budynki mieszkalne
Dopiero po podejsciu blizej, ukazal sie nam w calej swojej okazalosci
A tuz obok stala jakas wysmukla wieza, na ktora podobno mozna bylo wyjechac
Po krotkim zerknieciu na plyte stadionu, zdecydowalismy sie wiec ja zaatakowac
Co prawda widok z niej byl troche ograniczony barierkami ochronnymi
Ale i tak zdolalismy przez nie rzucic z gory okiem na stadion olimpijski
Tuz obok umiescilo sie kolejne boisko pilkarskie, a kawalek dalej nowoczesna plywalnia
Natomiast z drugiej strony rozciagala sie szeroka panorama na miasto i zatoke, nad ktora jest ono polozone
Gdzies tam w oddali ukryte wsrod zieleni widac centrum Helsinek
W ktorym wyraznie wyroznia sie dostojny budynek katedry
A troche z boku, na kolejnym wzgorzu, rysuja sie kontury kosciola prawoslawnego
No i jeszcze rzut okiem na dachy miasta i wrocilismy na dol, a potem tramwaj zawiozl nas z powrotem do jego centrum, a szczegolowiej mowiac do portu
Ktory tak szczerze mowiac byl jedna z najladniejszych wizytowek Helsinek
Jednym z piekniejszych tamtejszych budynkow byl gmach ratusza, do ktorego postanowilismy na chwilke wstapic
I rzeczywiscie bylo warto, bo w srodku byl on jeszcze bardziej elegancki niz na zewnatrz
Sam budynek pochodzi z polowy XIX-go wieku i wybudowany zostal jako hotel, ale na poczatku nastepnego stulecia zostal zakupiony przez miasto i przeszedl kompletna renowacje
Nowoczesnego wygladu dodaja mu jeszce nowoczesne rzezby
Natomiast ta wystawa to cofniecie sie do lat 60-tych, ktore to czasy i my pamietamy
Po opuszczeniu ratusza podazylismy wzdluz portowych brzegow zatoki w strone poteznego kosciola krolujacego na wzgorzu
Ktorym jest prawoslawna katedra - Uspenski Cathedral, bedaca podobno najwiekszym prawoslawnym kosciolem w Zachodniej Europie
Zbudowana zostala w polowie XIX- go wieku i jak wszystkie prawoslawne koscioly jest przepieknie i bogato zdobiona
Ale jej najwiekszym skarbem jest wspanialy ikonostas zawierajacy wiele cennych ikon
A to widok spod katedry w strone portu
Natomiast juz po zejsciu ze wzgorza, natrafilismy na maly mostek w calosci pokryty zapietymi na klucze klodkami, symbolizujacymi polaczone serca zakochanych
Zaraz za nim znajdowal sie maly porcik dla troche mniejszych jednostek plywajacych
W poblizu tego miejsca trafilismy rowniez na palac prezydencki, do ktorego jednak nie bylo wstepu i podziwiac go mozna bylo tylko przez kraty
Podazylismy wiec dalej, a nastepnym punktem na naszej trasie byl glowny plac Helsinek Plac Senacki
Gdzie trafilismy na ogromne tlumy ludzkie, bo akurat odbywaly sie jakies targi
Nad placem gorowala przepiekna sylwetka helsinskiej katedry powstalej na polecenie cara Mikolaja I-go w polowie XIX-go wieku, na miejscu mniejszego kosciola
Zbudowana zostala ona, w stylu neoklasycznym na planie greckiego krzyza
Jej wnetrze jest rownie monumentalne, choc stosunkowo skromne w wystroju
A bedac jedna z najwiekszych atrakcji Helsinek, jest odwiedzana przez 350 tys ludzi rocznie, z czego wiekszosc to turysci
Sprzed wejscia do katedry roztacza sie piekny widok na lezacy u jej stop plac, ograniczony po bokach przez identyczne budynki, z ktorych jeden to gmach uniwersytetu
A ten po drugiej stronie to palac rzadowy
Przy okazji bladzenia po okolicy trafilismy rowniez na jakas wystawe poswiecona zyciu na dalekiej polnocy kraju
No a potem, po naszym bardzo pracowitym dniu, nadeszla pora powrotu, ktory zaczelismy z miejsca, gdzie poprzedniego dnia zaczelismy swoja przygode z Helsinkami
Tym razem jednak nie pojechalismy tramwajem, ale ruszylismy na piechote po pieknym parku ciagnacym sie wzdluz glownej aleji wiodacej z portu
Idac dalej gwarnymi ulicami miasta, dotarlismy do miejsca gdzie nie trzeba bylo znac finskiego jezyka, zeby wreszcie sie pozywic
No a potem dotarlismy znowu na plac dworcowy
A w pelnym sloncu, budynek Teatru Narodowego wygladal jeszcze piekniej niz poprzedniego dnia
Przeszlismy rowniez obok kaplicy ciszy na kolejnym placu
A na koncu dotarlismy do miejsca naszego zakwaterowania, z rekami pelnymi zakupow zrobionych po drodze
Nastepnego dnia rano bylismy juz gotowi do przeprowadzki do innego hotelu, gdzie miala mieszkac nasza kolejna grupa wycieczkowa
Najpierw jednak postanowilismy zrobic sobie jeszcze jeden spacer po najblizszej okolicy, aby zobaczyc kolejna niezwykla atrakcie stolicy Finlandii
Byl nia luteranski kosciol Temppeliaukio zbudowany w skalnym pagorku i czesto tez nazywany Skalnym Kosciolem
Jego wnetrze zostalo wydrazone w skale, a swiatlo wpada do niego przez oszklona czesc sufitu, ciagnaca sie na boki od miedzianej kopoly
W kosciele odbywaja sie czeste koncerty, poniewaz ma on wysmienita akustyke
Czego zasluga so podobna jego surowe kamienne sciany
A to jeszcze widok z dachu kosciola na otaczajace go wielopietrowe kamienice
Po wizycie w tym niezwyklym obiekcie, postanowilismy podejsc jeszcze dalej, az nad brzeg zatoki
Gdzie znalazly dla siebie schronienie male lodki i zaglowki
Tuz obok znajdowal sie piekny zielony park
Ktory szczycil sie jeszcze inna orginalna atrakcja jaka byl Sibelius Monument, czyli pomnik poswiecony najwybitniejszemu finskiemy kompozytorowi nazwany Muzyczna Pasja
Wyglada on jak ogromne organy, a sklada sie z ponad 600 pustych stalowych rur i wazy 24 tony
Poniewaz jednak Jean Sibelius nie pisal zbyt wiele muzyki organowej
Wiec zeby zamknac usta krytykom, tuz przy pomniku dodano jeszcze twarz tego slynnego kompozytora
Po powrocie z naszej porannej wycieczki przenieslismy sie do innego hotelu, jak widac o troche lepszym standarcie niz nasz poprzedni akademik
Wkrotce tez, mimo deszczu, wybralismy sie na spacer po najblizszej okolicy
To byla glowna ulica przy ktorej stal nasz nowy hotel
A wzdluz niej ciagnal sie rzad szklanych domow
Swiadczacy ze znajdowalismy sie w najnowszej czesci miasta
Na szczescie nowoczesnosc ta odbijala sie rowniez w podziemnych przejsciach przez glowna ulice, bo inaczej ciezko byloby wyobrazic sobie jej przekraczanie
A to jeszcze jedno spojrzenie na nasz hotel, do ktorego musielismy wkrotce wracac na spotkanie z nasza grupa
Nastepnego dnia zupelnie sie wypogodzilo i ruszylismy na wspolna objazdowa wycieczke po Helsinkach, a pierwszym przystankiem byl znany nam juz ogrod Jeana Sibeliusa
Gdzie oczywiscie zatrzymalismy sie na podziwianie niezwyklego pomnika powstalego na jego czesc
Kolejny postoj to tez znane nam juz miejsce, a mianowicie stadion olimpijski
Poprzednim razem nie zauwazylismy tylko sylwetki Paavo Nurmi, finskiego biegacza zwanego tez Latajacym Finem, ktory na poczatku XX-go wieku dominowal na srednich i dlugich dystansach, bijac 22 oficjalne rekordy swiata w biegach od 1500 metrow do 20 km i zdobywajac 9 zlotych i 3 srebrne medale olimpijskie
Najdluzej zatrzymalismy sie na najbardziej reprezentacyjnym Placu Senackim
Z ktorego nagle znikly wszystkie kramy i zostalo duzo miejsca na autobusy wycieczkowe, jak chocby ten nasz, pieknie prezentujacy sie na tle katedry
Mozna bylo rowniez spokojnie przejsc sie po rynku, a nawet usiasc po pomnikiem cara Aleksandra II-go, ktory podczas swoich rzadow wprowadzil reformy powiekszajace autonomie Finladdii w czasach jej naleznosci do imperium rosyjskiego
I jeszcze jedno ujecie pomnika na tle glownego budynku helsinskiego Uniwersytetu
A to caly wielki plac widoczny spod katedry w calej swojej okazalosci
Tuz za katedra znalezlismy jeszcze inne ciekawe budowle jak chocby ten dostojny gmach Banku Finlandi
Czy tez usytuowany naprzeciwko historyczny budynek House of Estates czyli siedziby nizszej izby parlamentu
I jeszcze widok z lotu ptaka na port i Plac Targowy przy ktorym umiescil sie miejski ratusz
Ktorego wielka ozdoba jest tez piekny budynek starej hali targowej
Zapraszajacy w swoje progi zarowno lokalnych mieszkancow jak i turystow
I jeszcze chwila kontemplacji w tym jednym z najladniejszych miejsc w Helsinkach, poniewaz wkrotce mielismy juz opuscic to miasto
Tym razem jednak nie statkiem, ale droga ladowa
Autobus juz na nas czekal na Placu Senackim
Ale przed odjazdem zdazylismy jeszcze kupic cos cieplejszego do ubrania, bo jezeli na samym poludniu Finlandi tak bardzo zmarzlismy to az nie wyobrazalismy sobie jak bedzie poza kolem podbiegunowym
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 110 odwiedzający (119 wejścia) tutaj! |
|
|
|
|
|
|
|