Nawigacja |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Chiny
Nasza jedyna ladowa wycieczka w 2016 roku zaczynala sie w Chinach, gdzie najwieksza atrakcja miala byc podroz transtybetanska linia kolejowa do Lhasy
W sumie jednak wyprawa ta miala duzo wiecej wspanialosci, poniewaz wiodla jeszcze dalej przez Nepal az do Delhi
Do Pekinu tym razem polecielismy samolotem, a wyladowalismy tam za dnia, kiedy slonce bylo juz dosc wysoko na niebie
Niestety jednak trafilismy na jeden z tych dni, kiedy miasto zaslonila chmura zanieczyszczen i widocznosc byla bardzo ograniczona, a powietrze pelne jakichs pylow
Najwazniejsze jednak, ze nie przeszkodzilo to samolotom w ladowaniu, a gdy po jakims czasie dotarlismy ekspresowym pociagiem do centralnej czesci Pekinu, zrobilo sie juz troche lepiej
Na dworcu glownym, ktory byl szalenie ruchliwy spedzilismy sporo czasu, odbierajac bilety kolejowe na kilka przejazdow, ktore rezerwowalismy sami, jako ze pierwsza czesc naszej podrozy zalatwilismy z prywatnymi chinskimi firmami
Mimo wielu obaw, z ktorych jedna byla trudnosc porozumiewania sie, jakos wszystko sie udalo i wkrotce potem zakwaterowalismy sie w hotelu
Wybralismy go rowniez sami, poniewaz byl praktycznie polozony naprzeciwko glownego dworca, z ktorego wyruszalismy na pierwsza wycieczke
Po rozpakowaniu sie ruszylismy na poszukiwanie czegos do zjedzenia, pozostajac jednak w najblizszym rejonie hotelu, ktory bardzo atrakcyjnie prezentowal sie rowniez z zewnatrz
No a najwazniejsze, ze w przeciagu 5 minut spacerem moglismy stamtad dotrzec na dworzec, skad odjezdzalismy nastepnego dnia
Wieczorem urzadzilismy sobie jeszcze jeden spacer, bo przy nocnych swiatlach wszystko inaczej wyglada
Co prawda stale utrzymujace sie zanieczyszczenie powietrza troche przytlumialo piekne kolory neonow jakimi przystroily sie pobliskie budynki
Ale i tak ogromny budynek stacji glownej prezentowal sie jeszce ladniej niz za dnia, a jego piekne oswietlenie podkreslalo tradycyjny, chinski charakter tej pieknej budowli
Nastepnego dnia wczesnym popoludniem udalismy sie na dworzec kolejowy, ktory byl rownie zatloczony wewnatrz jak na zewnatrz, ale dzieki temu ze posiadal kilka poczekalni przeznaczonych na poszczegolne linie, wiec i tak udalo sie nam znalezc miejsce do siedzenia, a wkrotce potem ruszylismy w droge na nasza kilkudniowa wycieczke do Datong i Pingyao
Po powrocie do Pekinu zakwaterowalismy sie w innym hotelu znajdujacym sie przy dworcu zachodnim, skad odjezdzaly pociagi do Tybetu
Poniewaz jednak do chwili wyjazdu mielismy caly wolny dzien, wiec tym razem postanowilismy podjechac do centrum miasta
Po krotkiej jezdzie metrem dotarlismy do serca Pekinu jakim jest oczywiscie ogromny plac Tian'anmen, przy ktorym znajduje sie wejscie do tzw Zakazanego Miasta czyli starego palacu cesarskiego, wpisanego na liste swiatowego dziedzictwa UNESCO
Poniewaz dojscie do niego zagrodzone jest plotami i mozna sie tam dostac jedynie przejsciem podziemnym, wiec teren ten wygladal na troche pusty, ale gdyby sie przyjrzec dokladniej, to widac kolejki po drugiej stronie ulicy
Rownie tloczno bylo na srodku placu pieknie udekorowanym nie tylko kolorowymi kwietnikami, ale takze jakimis ukwieconymi konstrukcjami imitujacymi jakby plonace plomienie
Poniewaz w zakazanym miescie bylismy juz dwukrotnie, tak samo zreszta jak na Tian'anmen Square, wiec tym razem postanowilismy wstapic do Chinskiego Narodowego Muzeum usytuowanego po jednej z jego stron
Muzeum to zostalo wybudowane w latach 1958-59 dla uczczenia 10 rocznicy powstania Chinskiej Republiki Ludowej, a wejscie do niego ma forme portyku wspartego na ustawionych w dwoch rzedach 24 kolumnach
Do ogromnego holu przy wejsciu prowadza dwie pary poteznych drzwi o wysokosci 39 metrow
Juz w holu mozna podziwiac wiele ciekawych arcydziel sztuki, ale jest on dopiero przedsionkiem do sal wystawowych
W jednej z nich znalezlismy makiete budynku muzeum, na ktorej widac jego ogrom, choc prawdziwe rozmiary sa duzo bardziej imponujace, jako ze budowla ta zajmuje 69 tys metrow kwadratowych, jest dluga na 313, szeroka na 149 i wysoka na 40 metrow
Muzeum podzielone jest na dwie czesci, z ktorych jedna przedstawia historie Chin i posiada podobno okolo 9 tys eksponatow obrazujacych okres ich rozwoju od czasow prehistorycznych do nowozytnych
Druga czesc to Muzeum Chinskiej Rewolucji i to wlasnie najbardziej nas zainteresowalo
Oczywiscie w tak wielkim obiekcie rowniez glowne sale wystawowe byly ogromne, ale udalo sie nam znalezc to czego szukalismy
Bardzo ciekawie przedstawiony byl okres drugiej rewolucyjnej wojny domowej w Chinach, a zwlaszcza tzw Dlugi Marsz w 1934- 35 roku, ktory byl przegrupowaniem Chinskiej Robotniczo-Chlopskiej Armii Czerwonej ze wschodu na polnoc
Temu zdarzeniu poswieconych bylo wiele wspanialych obrazow, ukazujacych przywodce marszu Mao Zedunga, za ktorym szlo 90 tys. zolnierzy i 30 tys. cywilow
Pokazane tez byly trudy tej dlugiej drogi, podczas ktorej armia stoczyla rowniez wiele bitew z wojskami Czang Kaj-szeka
W przeciagu roku wojska komunistyczne pokonaly 12 tys km. i stracily 50% swojego stanu osobowego
Inna sekcja, ktora nas zainteresowala to prezenty jakie otrzymaly Chiny od rzadow innych krajow, wsrod ktorych wypatrzylismy dar polskiego rzadu z 1954 roku w postaci krysztalowej wazy
Natomiast Rosja ofiarowala Chinom porcelanowy czajniczek do herbaty zawierajacy w srodku wyrzezbiona rosyjska wioske
Najbardziej kolorowy byl jednak ten podarunek przedstawiajacy jakiegos egzotycznego stwora, tyle ze juz w tej chwili nie pamietamy kto byl ofiarodawca, ale najpewniej jakis indochinski kraj
Po wyjsciu z muzeum, w ktorym spedzilismy sporo czasu, ruszylismy w strone starej czesci miasta, przechodzac obok dawnego dworca kolejowego Zhengyangmen East Railway Station, w ktorym obecnie znajduje sie jeden z oddzialow chinskiego muzeum kolejnictwa
Patrzac zas w odwrotna strone, mijalismy takze potezna brame zwana Brama Na Wprost Slonca lub Brama Przednia, bedaca dawna brama miejska Pekinu, a polozona na poludniowym krancu Tian'anmen Square
Tuz przed nia umiescila sie kolejna brama zwana Arrow lub Archery Gate czyli brama strzelnicza, ktora kiedys byla polaczona z Brama Przednia tworzac razem potezna fortyfikacje w miejskich murach
Naprzeciwko bramy strzelniczej znajduje sie sliczna uliczka starego Pekinu, ktora jest jedna z wiekszych atrakcji centralnej czesci miasta
Wejscie na nia ozdabial przepiekny klomb kwiatowy
Spod ktorego wspaniale widac bylo ogromna Arrow Tower, dominujaca nad niska zabudowa starowki i bardzo dostojnie wygladajaca na tle blekitnego akurat nieba
A cala uliczka naprzeciwko wolna byla od ruchu samochodowego i jedynie turystyczny tramwaj zapewnial transport z jej jednej strony na druga
Tradycyjna zabudowa uliczki mogla zachwycac swoja typowa chinska architektura
A bajecznie kolorowe budynki jeszcze piekniej wygladaly w zlocistych promieniach wlasnie zachodzacego slonca
Do tej historycznej enklawy wiodla oczywiscie typowa chinska brama
A patrzac wstecz, ze wszystkich tych malowniczych elementow mozna bylo skomponowac bardzo piekny obrazek stanowiacy esencje tego uroczego miejsca
Po calodziennym pobycie w centrum Pekinu, wrocilismy do naszego hotelu, ktory znajdowal sie tuz przy Dworcu Zachodnim, skad odjezdzalismy nastepniego dnia do Tybetu
A z okiem naszego pokoju widoczne byly tory kolejowe, po ktorych pedzily nowoczesne pociagi
Przygladalismy sie im z wielkim zainteresowaniem, zastanawiajac sie czy i my pojedziemy czyms takim w nasza daleka i bardzo egzotyczna droge
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 140 odwiedzający (154 wejścia) tutaj! |
|
|
|
|
|
|
|